To mogłoby być hasło w krzyżówce. Choroba, która bardzo osłabia, dezorganizuje życie, chory mocno chudnie. 9 liter. Jelitówka. Młodzież poległa. A kiedy było lepiej, M. zachorował po powrocie z delegacji. Kolejne hasło do krzyżówki. Poważna choroba dróg oddechowych. Dwa słowa. Łącznie 13 liter. Zapalenie płuc. Ale to już za nami.
W weekend dużo odpoczynku i piękny, oszałamiający ogród botaniczny. Enklawa spokoju w centrum miasta. Niewiele ludzi.
Żółw rezydent.
Niezła kawa, ciasto i lody w nowej kawiarni. Aparaty poszły w ruch.
A potem relaks z widokiem na lilie wodne...
A dzisiaj Dzień Matki. Z tej okazji spodziewany/ niespodziewany prezent. Niania Aga, która kiedyś opiekowała się Młodzieżą, przyszła i wzięła dziecię na spacer...Godzina dla Matki...Skończyło się na krótkim czytaniu gazety, małej kawie...i szykowaniu prezentu na Dzień Dziecka. Było bosko.
Aha, i stało się. Administrator nie zamalował, a Młodzież przeczytała "Piopa to pedał".
-Mamo, co to znaczy?
Odpowiedź może być podobna do tej, którą młodzież wygłosiła ostatnio:
-Zjesz jeszcze kanapkę?
-Nie mamo, nawet mnie nie namawiaj...
Więc nawet mnie nie namawiaj dziecko na tłumaczenie kto to Piopa a co/kto to pedał...