wtorek, 25 czerwca 2013

Nad morzem

To się doczekałam. Plaża, słońce, młodzież budująca zamki, gotująca zupę z piasku. Leniwie. Wstajesz i znowu słońce. Spotkanie z innymi rodzicami/ ludźmi w ogóle - odświeżające.



Moje jedyne zdjęcie z wakacji:


Szkoda tylko,  że jak przyjechał M. słońce zniknęło.

Teraz już pada.
Ale i tak nie wiem jak wrócę do rzeczywistości.
Młodzież nadaję kawałki o "wrażliwych płucach", śpiewa piosenki o tym, że jej rodzice skończyli obiadokolację i prawie pływa z naciskiem na prawie.
Po prostu cud - miód.

środa, 5 czerwca 2013

Czy znasz taką zabawę?

- Mamo, czy mogę się pobawić?
- Baw się kochanie.
- Mamo, będę się bawić w samą siebie!

Cóż, taką zabawę znam doskonale, od wielu lat...




 A można się równie dobrze bawić inaczej, co też potem robiłyśmy:)


wtorek, 4 czerwca 2013

Poranna zwykła rozmowa

Ja do M.
-...i zapomniałam Ci powiedzieć,  że zwroty dokonujesz w kasie na parterze. Wiem, bo oddawałam apaszkę.
-Apaszkę? Cyją? - młodzież na to
-Kupiłam ją dla Ciebie.
-Dla Ciebie? - rezolutnie pyta młodzież
-Nie nie dla siebie, dla Ciebie.
-Dla mnie?
-Tak, dla Ciebie i musiałam ją oddać, bo była za duża- odpowiadam, ale dalej rozmowa wymyka się spod kontroli.

-Była za duża na Ciebie? - pyta młodzież.
-Nie, na Ciebie - odpowiadam i zaczynam się już gubić.
-Na mnie?
-Tak. 
-Dlaczego? 

No właśnie, dlaczego?