wtorek, 25 czerwca 2013

Nad morzem

To się doczekałam. Plaża, słońce, młodzież budująca zamki, gotująca zupę z piasku. Leniwie. Wstajesz i znowu słońce. Spotkanie z innymi rodzicami/ ludźmi w ogóle - odświeżające.



Moje jedyne zdjęcie z wakacji:


Szkoda tylko,  że jak przyjechał M. słońce zniknęło.

Teraz już pada.
Ale i tak nie wiem jak wrócę do rzeczywistości.
Młodzież nadaję kawałki o "wrażliwych płucach", śpiewa piosenki o tym, że jej rodzice skończyli obiadokolację i prawie pływa z naciskiem na prawie.
Po prostu cud - miód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz